Enduro grudzień

Data: 08-12-2007

Tym razem wycieczka enduro na północ Warszawy. Pojechaliśmy w sobotę 8 grudnia w kierunku Legionowa i lasów. W sumie wyszło ponad 90km. Udało się złapać pod koniec gumę;(. A wracając Modlińską próbowaliśmy ciąć na gumie ale nie jest to łatwe.
Mimo grudnia temperatura 8 stopni na plusie więc śmigało się fajnie. Przy okazji okazało się że opony które posiadamy - zarówno Piotr jak i ja nie są dobre na jesienno zimowe klimaty. Mała ilość bieżnika sprawdza się na asfalcie ale w błocie jest do niczego. Problemy zarówno z napędzaniem się jak i z hamowaniem. Ale fontanny błota spod koła da się wyrzucać;)

Autor galerii: Arbiter

Łańcuch i zębatki przy jeździe w terenie muszą pracować w trudnych warunkach. Mimo smarowania Motulem przed każdą jazdą piach daje sie weznaki * Łańcuch i zębatki	Piotrek i jego Suzuki DR350. Spotkanie na Modlińskiej * Suzuki DR350	Odcinek specjalny na Żeraniu - Rajd Barbórka 2007. Kia Picanto SC 76170. Błotko było straszne * Kia Picanto
W okolicach Legionowa czy tam Pułtuska jest żwirownia po której śmigaliśmy. Jeździli też goście na quadach. Taka żwirownia jest za trudna i za ciężka ... * Żwirownia tor	To raczej tor na Motocross;) * Tor motocross	Przerwa w szarpaniu się na żwirowni * Odpoczynek
Opona Michelin jest super ale przy tym stopniu zużycia nadaje się lepiej na asfalt niż na żwirownię * Opona ma słaby bieżnik	To raczej tor na Motocross;) * Tor cross	Suzuki DR350 * Suzuki DR350
KTM LC4 600 - bardzo silny i wysoki koń. Trudno nad nim panować nieraz w ciężkich sytuacjach * KTM LC4 600	Uzupełnienie płynów * Zmęczony na enduro	Kółeczka na błocie. W takim terenie niestety motorek sie nic nie trzyma na naszych oponach - jeździ się jak po śniegu. Np na czwartym biegu przy 50kmh ile ... * Bączki